poniedziałek, 18 kwietnia 2016

Prologue

Zastanawialiście się kiedyś jak to jest wyróżniać się ? Lub po prostu być wyróżnionym przez innych ? Ja też nie. Więc co sprawia że oddalam się od człowieczeńswa każdego dnia mojego życia ? Co sprawia że jestem tym kim jestem ? Czy możliwe jest być nienormalnym poprzez dostrzeganie świata w innych barwach ? Jak wielka przepaść różni mnie od moich rówieśników ? Czy można utonąć w kałuży łez ? A łzy ? Czyż to nie krew duszy zranionej najostrzejszym nożem ~ miłość ? Dlaczego uśmiech oznacza radość ? Od kąd pamiętam mój uśmiech był zasłoną. Firanką w oknie za którym skrzętnie ukrywałam moje wspomnienia. Pieczołowicie budowałam własne cztery ściany umysłu. Cement już prawie zasechł. Już nie długo...
Czy w szkole denerwują Cię inne dzieci ? Jak reagujesz ? Bo ja się uśmiecham. Czy gdy banda pijaków spod bloku okrada Cię i wyśmiewa się będąc już daleko za Tobą...Co robisz ? Ja sie uśmiecham. Czy gdy w banku jest napad a Ty przez szklaną szybę widzisz płaczących ludzi którzy znaleźli się o nie odpowiedniej porze w nieodpowiednim miejscu...co zrobisz ? Zgadnij ....podpowiem Ci że ja się uśmiecham. Uśmiech pomaga. Uśmiech to szyfr. Szyfr do sejfu. Sejfem jesteś Ty. Uśmiech to maska. Maska to tajemnica. Tajemnica ochrania. Tajemnica to bezpieczeństwo. Tajemnica to ukryta wolność. Ukryte to życie. Nie pozwól by Ci to odebrano. Nigdy przenigdy. Maska to jedyne co pozostaje po ostatecznym upadku. Później jest koniec. Chcę umrzeć. Proszę o śmierć. Aby znaleźć śmierć potrzebny jest zegar. Zegar tyka. Czas odlicza. Śmierci czas. Już wybiła godzina śmierci... Zdradzić wam sekret ? Domyślasz się ? Uśmiecham się ....

 
Witam 
 Postaram się regularnie zamieszczać posty, a także proszę o komentarze. Mam skrytą nadzieję że prolog się podobał.